Podobnie jak wszyscy, my też, nie mogliśmy doczekać się nadejścia wiosny. Jeszcze przed jej rozpoczęciem wybraliśmy się na poszukiwania. Pomimo tego, iż spacer był krótki (zimowy wiatr przypominał nam o sobie), to i tak znaleźliśmy kilka jej śladów. Niektórym obserwowanie przyrody na tyle się spodobało, że poszukiwania z aparatem w ręku kontynuowali w weekend wraz z rodziną.
Udało się!!!
Wiosna została znaleziona:)
A jak już ją odkryliśmy, to nie mogła się przecież dalej chować. Przybyła cała w słońcu, a my mogliśmy cieszyć się nią podczas pierwszych wiosennych zabaw:)